W otchłani głębokiej,
mrokiem okryty
spoglądasz oczami czarnymi.
Klęski świata,
po bitwach ostaje
zamiatasz skrzydłami swoimi.
Za karę przez wieczność
szalejesz w agonii,
zapamiętujesz wszystko wytrwale.
Aniele upadły karany do swego końca
za błędy przeszłości,
wygasły dawno w swej chwale.